
Żyro: Chcę być wartością dodaną
– Wszystko potoczyło się bardzo szybko. Od pierwszego kontaktu minął tydzień, może dwa. Trafiłem tutaj, ponieważ zwyciężyły moje ambicje sportowe. Chcę być wartością dodaną. Uważam, że mam coś jeszcze do udowodnienia – powiedział Michał Żyro po podpisaniu kontraktu z Jagiellonią Białystok.
W poniedziałek 28-letni zawodnik związał się umową z „Żółto-Czerwonymi”. – Jestem szczęśliwy, ponieważ wszystko udało się szczęśliwie sfinalizować. Za mną naprawdę długi dzień. Sporo czasu zajęły testy medyczne, do tego dochodziło dogranie kwestii kontraktowych, jak i dogadanie się dwóch klubów. Formalności już za mną. Nie mogę doczekać się wtorku, kiedy wyjdę na boisko i zapoznam się z chłopakami – powiedział „Żyrko”.
Jak długo trwały negocjacje między Michałem i Jagiellonią? – Wszystko potoczyło się bardzo szybko. Od pierwszego kontaktu minął tydzień, może dwa. Trafiłem tutaj, ponieważ zwyciężyły moje ambicje sportowe. Piast oferował mi umowę, ale nie chciałem godzić się z rolą rezerwowego. Uważam, że mam coś jeszcze do udowodnienia, a Białystok i Jaga będą doskonałym miejscem, aby to udowodnić. Widzę w tym klubie duży potencjał. Oglądam ich spotkania i moim zdaniem „Żółto-Czerwoni” kreują bardzo dużo sytuacji pod bramką rywala. Chcę być wartością dodaną, pomóc drużynie w odnoszeniu zwycięstw, zależy mi także na dobrej grze Jagiellonii. Dlatego tutaj jestem – podkreśla zawodnik.
Jakie cele stawia przed sobą Michał? – Na pewno chcę wywalczyć miejsce w wyjściowym składzie Jagiellonii, a także dobrze grać w tym zespole. Myślę, że czas na ocenę indywidualnych liczb przyjdzie po sezonie, a póki co chcę, aby drużyna wygrywała. Liderem formacji ofensywnej Jagi jest Jesus Imaz i chcę mu pomóc, chcę zdobywać bramki. Na tym bardzo mi zależy – deklaruje piłkarz.
W przeszłości Żyro grywał na kilku pozycjach. W której strefie boiska widzi siebie dzisiaj? – Od powrotu z Anglii grywam cały czas w ataku. Nabrałem już pewnych automatyzmów i obecnie to jest moja nominalna pozycja. Poza tym rozmawiałem już z trenerem Mamrotem. Była to bardzo miła i rzeczowa dyskusja. Wiem, czego on ode mnie oczekuje. Chcę mu pomóc, podobnie jak on mi – mówi Michał.
Czego możemy życzyć nowemu zawodnikowi Jagiellonii? – Przede wszystkim szybkiej aklimatyzacji w drużynie. Na szczęście przychodzę w trakcie przerwy na mecze reprezentacyjne, więc będę miał trochę więcej czasu na wdrożenie się. Ponadto zdrowia. Zaczynamy już za niecałe dwa tygodnie meczem ze Stalą, którego nie mogę się doczekać – zakończył Michał Żyro.