
Emocje warte punkt, czyli w prasie o Jadze
Środowa prasa podsumowuje mecz z Piastem. Wspomina się wielkie emocje i walory wolicjonalne, które Jaga zaprezentowała w ostatni weekend.
Kurier Poranny
Emocje warte punkt. – Zakończone remisem 3:3 spotkanie Jagiellonia – Piast Gliwice było najlepszym w tym sezonie PKO Ekstraklasy widowiskiem na stadionie miejskim w Białymstoku. Niestety, za piękno i emocje punktów się nie dodaje i Żółto-Czerwoni musieli zadowolić się tylko jednym punktem. Gdyby w piłce nożnej obowiązywała punktacja z łyżwiarstwa figurowego, to Jagiellonia zanotowałaby wielki skok w tabeli. Ale chociaż białostoczanie dopisali sobie tylko punkt, to zapisali na swoje konto wartości niematerialne. Przede wszystkim zmazali plamę z miernego występu w Szczecinie. Przebieg meczu z pewnością podbuduje też morale zespołu. To powinno zaprocentować w kolejnych spotkaniach. Trener Ireneusz Mamrot zdecydował się w meczu z Piastem na grę trzema napastnikami. Nie zawsze ilość oznacza jakość, ale w tym przypadku tak było, a przednia formacja wyróżniała się zdecydowanie. Michał Żyro wywalczył rzut karny i zaliczył asystę, Jesus Imaz strzelił gola i brał udział w wielu groźnych akcjach, a Fedor Cernych dopisał do dorobku bramkę i asystę. Wzrost siły rażenia Jagi był ogromny.